Jakiś czas temu w sklepie internetowym Smyk, w promocji kupiłam mojemu synkowi pościel oraz rajstopki z tygryskiem. Pościel okazała się strzałem w dziesiątkę. Jest bardzo kolorowa, estetyczna, porządnie wykonana. Jestem w 100% zadowolona z jej zakupu. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o rajstopkach. Po wyjęciu z woreczka byłam nimi oczarowana. Grube, ciepłe, pomarańczowe, z postacią tygryska na pupie. Jednak już pod koniec pierwszego dnia użytkowania zaczęły się mechacić. W dodatku całkowicie rozciągnęła się w nich guma, do tego stopnia, że spadały mojemu maluszkowi z pupy. Gumę pociaśniła nam na szczęście babcia Jasia.
Nadal będę Jaśkowi ubierała te rajstopki bo są ciepłe, jednak już tak efektywnie sie nie prezentują.
Oto mój mały tygrysek w pierwszym dniu założenia rajstopek:
A właśnie ostatnio zastanawiałam się nad nimi. Dobrze, że o tym napisałaś.
OdpowiedzUsuńcudny tygrysek :))
OdpowiedzUsuńWygląda na prawdę super ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje rozdanie: http://test-by-destiny.blogspot.com/2013/02/rozdanie.html Pozdrawiam ;)
Ale swietne :) moj maly tez uwielbia bajke Kubus puchatek :)
OdpowiedzUsuńSlodziak !
OdpowiedzUsuńŚwietne te rajstopki. Najlepiej jak zawsze wygląda pupa.
OdpowiedzUsuń