11 stycznia 2013 r. mój kochany synek skończył 2 latka!
Z tej okazji, w sobotę wyprawiliśmy mu imprezkę. Uroczystość odbyła się w naszym mieszkaniu w gronie najbliższej rodziny.
W sobotni ranek mąż pojechał jeszcze z synkiem do lekarza, ponieważ w nocy z piątku na sobotę mały dostał okropnego kaszlu. Baliśmy się, że choróbsko dalej się rozwinęło i zainfekowało oskrzela albo płuca. Na szczęście w oskrzelach i płucach czysto. A kaszel nie wiadomo skąd. Jan dostał jeszcze syropek na kaszel i wrócił z tatą do domu.
Niedługo później mąż zawiózł brzdąca do moich rodziców a my mogliśmy w spokoju przygotowywać niespodziankę dla Jaśka. Niespodzianką była urodzinowa dekoracja pokoju.
Oto nasze dzieło:
Nie muszę chyba opisywać radości synka jaka go ogarnęła po przekroczeniu progu pokoju. Jan nie mógł się nacieszyć. Co chwilę pokazywał na sufit i mówił bam bam (balony).
Od godziny 16.00 zaczęli schodzić się goście. Przyszła babcia Ewa, dziadek Rysiu, babcia Marysia z dziadkiem Marianem, ciocia Asia z wujkiem Marcinem i Bartusiem oraz ciocia Emilka z wujkiem Krzysiem.
Urodzinki trwały do godziny 21.
Tort dla Jasia został przygotowany przez babcie Ewę i mnie.Wszystkim gościom wypiek bardzo się podobał, był bardzo smaczny. Jan także delektował się swoim torcikiem.
Oto tort Jasia:
Imprezowe fotki:
Kilka dni przed urodzinkami Jasia przyszła do niego jego pierwsza korespondencja. Jasiu otrzymał śliczną, kolorową kartkę z życzeniami od Olki, Marcina oraz cioci Ani i wujka Stasia.
Jasiek jeszcze raz dziękuje za pamięć.
Wszystkiego najlepszego Jasiu, przede wszystkim zdrówka z okazji 2 urodzinek!
OdpowiedzUsuńKasia K.
Dla Jasia dużo zdrowia i uśmiechu! Całkiem spora impreza się odbyła.
OdpowiedzUsuń