Pisałam już wcześniej, że jesteśmy w trakcie urządzania pokoju naszego synka. I o to wreszcie 22 stycznia nasze dzieło zostało ukończone. Wczoraj ekipa przywiozła zamówione w listopadzie meble, mąż specjalnie wziął wolne aby móc poustawiać nowy nabytek w pokoju synka, pomagał mu mój tata.
Kiedy wszystkie meble stały oraz niektóre wisiały na swoim miejscu wkroczyłam ja.
Zabrałam się za układanie Jaśkowych ciuszków i zabawek.
Muszę przyznać, iż meble te okazały się całkiem pakowne.
Synkowi pokoik się bardzo podoba, wreszcie ma swój własny kąt gdzie może brykać. A wszystkie jego zabawki znalazły dla siebie miejsce.
Jan zaliczył już pierwszą nockę we własnym pokoju. No może nie całą bo po 1 w nocy przytuptał do nas i spał z nami do rana.
Oto efekt naszej pracy:
tabliczka od babci Ewy |
pokoik Jasia |
nakrycie, które uszyła babcia Marysia |
naklejka żyrafka |
miarka do kontroli wzrostu |
kartka urodzinowa też znalazła odpowiednie miejsce |
aniołek stróż, którego Jaś dostał na chrzest - wreszcie powieszony |
Bardzo, bardzo przytulny pokój. :) U nas też mamy rozgwieżdżone niebo, co wieczorem wygląda cudnie. Jasiek na pewno doceni ogrom pracy. :)
OdpowiedzUsuńPieknie urzadzony pokoik, my wlasnie jestesmy w trakcie urzadzania pokoju wspolnego corki i syna i kolorystyka scian bardzo podobna jak nie taka sama :)
OdpowiedzUsuńślicznie u Jana aż by chciało się tam zamieszkać Mila
OdpowiedzUsuńŚLICZNIE ! PIĘKNY POKÓJ :-)
OdpowiedzUsuńślicznie :) i jaki porządek jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńporządek był póki Jasiek do pokoju nie wszedł hehhe
OdpowiedzUsuńśliczny pokoik superasto wyszło :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło!Już się nie mogę doczekać kiedy my bedziemy urządzać swój.Strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńŚliczny, gustowny, kolorowy, ale spokojny, no na serio przepiękny!