Postanowiłam dziś zrobić niespodziankę mojemu małemu szkrabowi i upiekłam ciasteczka maślane. Ciasteczka przygotowuje się błyskawicznie. Przepis jest naprawdę bardzo prosty. Ciasteczka doskonale nadają się jako przegryzka dla dzieciaczka kiedy malec poprosi o coś słodkiego. Nie są przesłodzone, no i wiadomo że ich skład to tylko naturalne składniki, żadnych konserwantów czy ulepszaczy.
Dorosłym także zasmakują. Nadają się doskonale do popołudniowej kawki czy wieczornego mleczka bądź kakao.
Czyż nie wyglądają apetycznie?
| wersja - na wypasie |
| wersja goła - dietetyczna |
Oto przepis:
Składniki:
- 125 dag masła (koniecznie musi być masło!),
- 150 dag mąki,
- 1 jajo,
- 2 łyżki cukru pudru,
- 2 łyżeczki cukru waniliowego.
Na wierzch:
- pół tabliczki czekolady mlecznej,
- płatki migdałów,
- zmielone orzechy włoskie.
Wykonanie:
- W misce ubić pianę z białka.
- W następnym naczyniu utrzeć żółtko z cukrem pudrem i cukrem waniliowym.
- Dodać do utartego żółtka masło i dalej ucierać.
- Do żółtka z cukrem i masłem dodać stopniowo mąkę.
- Na koniec dodać ubita pianę i dobrze połączyć składniki.
- Z ciasta formować kuleczki wielkości małego orzecha włoskiego.
- Kulki układać na blasze wysmarowanej tłuszczem i zgniatać widelcem.
- Piec ok. 15-20 minut do zrumienienia ciastek w temperaturze 180 stopni.
- Po upieczeniu ciastka wystudzić.
- Rozpuścić czekoladę na parze.
- Płynną czekoladą smarować ciastka i posypywać migdałam oraz orzeszkami.
Ja jatkich nie piekę, bo na jednym bym nie poprzestała hihihihh. Wyglądaja super
OdpowiedzUsuńJa zjadłabym wszystkie na raz ♥
OdpowiedzUsuń